niedziela, 15 grudnia 2013

Świąteczna kuchnia

I co, zamierzasz zrobić wpis że powiesiłaś sobie światełka? ;)
Tak właśnie Pan mąż docenił moje starania w budowaniu świątecznej atmosfery...


Otóż drogi mężu nie tylko powiesiłam lampki, ale też mam nowe pokrowce na krzesła, nowe kubeczki, nowe miseczki, ściereczki i masę innych rzeczy aaaaaaaaa!!! A przede wszystkim się staram, żebyś miał ładnie i czysto.  

sobota, 7 grudnia 2013

Mieszkanie po przemianie.

Jak zapowiadałam tutaj, tak zrobiłam. Mogę Wam w końcu pokazać efekty remontu w naszym starym mieszkaniu.

Mieszkanie po przemianie

czwartek, 5 grudnia 2013

Na balkonie po sezonie.

Powiem Wam szczerze, buntuje się! Na wszystkich blogach to samo – najpierw temat tekstylnych zakupów z Biedronki a teraz kalendarz adwentowy... Mnie nie ogarnęła jeszcze przedświąteczna gorączka, dopiero wczoraj zlikwidowałam jesienne dekoracje.

Żeby nie dać się zimie, przypomnienie lata. Niedawno mój maleńki Leone relaksował się na balkonie. Teraz prawie nie mieści się w tej gondoli.

http://www.dekoratoramator.pl/search?updated-max=2013-12-07T21:17:00%2B01:00&max-results=7

niedziela, 1 grudnia 2013

Skandynawski pokoik Sary

Ewa przysłała mi zdjęcia pokoiku swojej córeczki Sary, która urodzi się na początku grudnia. Ten pokój bardzo pasuje do mojego bloga z kilku powodów. Jest jasny, świeży i urządzony stosunkowo niskim kosztem. Kolejny dowód na to, że nie trzeba wydawać fortuny, żeby nasze dzieci już od urodzenia mieszkały ładnie i schludnie. Sama na jednej ścianie położyłabym delikatną tapetę, żeby trochę ocieplić wnętrze, ale taki biały pokój bez wątpienia ma wiele zalet, a najważniejsza to taka, że wnętrze wydaje się optycznie dużo większe (ten pokoik ma niewiele ponad 7m2.)

skandynawski pokój dla dziewczynki

niedziela, 24 listopada 2013

Wyniki rozdania i nowości w Leonowym pokoju.

Niestety kubeczki się potłukły a książkę zjadł pies, ale dziękuję Wam za udział w zabawie! ;)

Żartuję - maszyna losująca - Pan mąż popijając wczoraj wieczorne piwko wypowiedział dwie liczby: „13” i „23”, co zgodnie z moją listą oznacza, że los uśmiechnął się do Eweliny i Maliny. Gratulacje!!! Nagrody już wkrótce będą u Was :) 

www.dekoratoramator.pl/2013/11/wyniki-rozdania-i-nowosci-w-leonowym.html

Macie wspaniałe dekoratorskie marzenia! Wiele osób napisało, że marzy tak jak ja o Cotton Ball Lights. Monika zdradziła, że na ebayu można lampki dostać o wiele taniej. Swoje kupiła od sprzedawcy thegoodspeed1526, dostępne są tutaj

sobota, 16 listopada 2013

Biała kuchnia.

Moja kuchnia powstała w czasie, gdy ten kolor zabudowy nie był jeszcze tak popularny. Teraz na każdym kroku, czy to w gazetach czy na blogach można natknąć się na białe kuchnie. Właściwie mnie to nie dziwi – białe kuchnie, zwłaszcza te rustykalne niezmiennie mi się podobają i dają ogromne pole do dekoracyjnych popisów.

Biała kuchnia

Kuchnia była wcześniej zielono-beżowa. Fronty limonkowe nie były wcale takie brzydkie, ale z beżowymi ścianami i beżowym blatem, stanowiły parę niedobraną.


czwartek, 7 listopada 2013

Salon Iwony w stylu shabby chic.

Udajemy się dzisiaj w odwiedziny do Iwony, która przemieniła swój salon.

salon w stylu shabby chic

Wcześniej był pomarańczowy, w oknach wisiały „makarony”, a na ścianach były finezyjne kwadraciki :) Iwona z dystansem i humorem opisała mi przeobrażenie swojego pokoju. Metamorfoza jest imponująca! 


niedziela, 3 listopada 2013

Rozdanie dekoratora!


Niedługo minie pół roku odkąd zamieściłam tutaj pierwszy wpis. Czas szybko leci. Bardzo polubiłam pisanie dla Was, i mimo że miałam już swój pierwszy kryzys (we wrześniu, widać to po ilości moich „publikacji”) to jednak nie ma po nim już śladu.

Tematy wnętrzarskie na tyle mnie wciągnęły, że marzy mi się urządzenie jakiegoś mieszkania (albo chociaż pokoju małej dziewczynki...) od podstaw. Do lipca jestem na urlopie macierzyńskim i czasu mam sporo, więc jak ktoś z Trójmiasta lub okolic byłby chętny to z przyjemnością pomogę -  za darmo :)

Tutaj pisałam o książce, którą można było upolować w Biedronce. Wiem, że niektórym z Was się to nie udało. Ja zdołałam kupić dwie, dlatego teraz macie szanse odmienić zły los :) Zapraszam na pierwsze rozdanie dekoratora amatora.


sobota, 26 października 2013

Szykuje się remont.

Dzisiaj na tapecie moje pierwsze mieszkanie. Jest ono dowodem na to, jak ewoluował mój wnętrzarski gust... :) Mieszkanie ma 36 m2 (2 małe pokoje, kuchnia, łazienka), było odnawiane w 2006 roku – kiedyś było totalną ruderą, remont więc zrobiliśmy kapitalny, aczkolwiek środki na remont były ograniczone. Wtedy jeszcze nie miałam pojęcia o urządzaniu wnętrz.

http://www.dekoratoramator.pl/2013/10/szykuje-sie-remont.html#more

poniedziałek, 14 października 2013

Wypatrzone!


Wspominałam już kiedyś, że jestem nałogowym czytaczem gazetek promocyjnych? Otóż jestem :) 

Od czwartku 17 października w Biedronce będzie dostępna książka „1000 pomysłów na wystrój domu” za – uwaga – 12,99 zł. Cena na empik.com to 36,99 zł, w innych księgarniach internetowych podobnie.

http://www.dekoratoramator.pl/2013/10/wypatrzone.html#more

piątek, 11 października 2013

Ozdabiamy ściany c.d.

Pisałam już kiedyś tutaj, że ciekawe zagospodarowanie ścian w mieszkaniu to jeden z trudniejszych tematów, z którymi trzeba się zmierzyć na etapie dekorowania. Mam to szczęście, że w czasach studenckich byłam dziewczyną pewnego zdolnego artysty malarza. Oprócz miłych wspomnień zostało mi po nim kilka obrazów, które teraz zdobią nasze ściany. Ubolewam, że Pan mąż już nie jest o nie zazdrosny (tak, tak, kiedyś był ;)

szary salon, jak ozdobić ściany

sobota, 5 października 2013

Salon. Zaprosiłam jesień.

Moje dziecko rośnie w oczach, poznaje kolejną porę roku. Chodzimy do parku, podziwiamy kolory. Nawet za oknem mamy piękne barwy, aż żal nie wprowadzać ich do wnętrz.


http://www.dekoratoramator.pl/2013/10/salon-zaprosiam-jesien.html#more

wtorek, 1 października 2013

Przedpokój. Ozdabiamy ściany.

Mieliście kiedyś problem z ozdabianiem ścian? Mnie się to często zdarza. Do tej pory zastanawiam się jak zagospodarować ścianę w salonie nad telewizorem i żaden pomysł nie wydaje mi się wystarczająco dobry.
 

W przedpokoju puste ściany bardzo mnie denerwowały. Co wymyśliłam? Galerię zdjęć. Sposób dobry i sprawdzony. Kupiliśmy ramki, w których zamierzałam powiesić nasze (Pana męża i moje) zdjęcia z dzieciństwa, oczywiście w towarzystwie najbliższych członków rodziny. Taki powrót do przeszłości. Zaczęłam nawet skanować fotografie ze starych albumów, aby ten plan wprowadzić w życie. Trwało to dobre pół roku a ramki wciąż wisiały puste. W końcu przypadkiem w Ikea trafiłam na kolorowe obrazki, które zastąpiły przyszłą-niedoszłą galerię rodzinną. Myślę powoli o ich wymianie, bo zaczynają mi się nudzić. 

Przedpokój. Ozdabiamy ściany.

poniedziałek, 23 września 2013

Co nieco o przedpokoju.

Przedpokój jest często zaniedbywany. Często jest bez polotu. Praktyczny i na tym koniec. A szkoda, bo to wizytówka domu. Ja też remontując mieszkanie nie przemyślałam jak ma wyglądać.

Nasz przedpokój urodą nie powala, chociaż i tak patrząc na jego poprzednie wcielenie, różnica jest dość duża. 


czwartek, 5 września 2013

Rzut naszego mieszkania


Dzisiejszy post jest odpowiedzią na wpisy i maile, w których prosicie mnie o zamieszczenie rzutu mieszkania. Napracowałam się trochę, wymierzyłam, zgłębiłam tajniki painta i oto efekt. Zapraszam na mały spacer po naszych czterech kątach.

Przy okazji przepraszam, że nie odpisuję na bieżąco na maile i że w ogóle ostatnio zwolniłam. Na pewno to nadrobię. Mój 6-tygodniowy synek jest dość wymagający, a ja staram się normalnie funkcjonować - malować, nie chodzić ciągle w dresie, ogarniać mieszkanie, gotować i nawet czasami coś poczytać lub popracować. Wątpię, czy uda mi się zostać perfekcyjną panią domu, ale przynajmniej próbuję :)

Wracając do tematu - mieszkanie ma 70,4 m2, trzy pokoje.

Poniższy rysunek przedstawia stan sprzed remontu. Na czerwono zaznaczyłam zmianę, która zaszła - łazienka została powiększona, przesunęliśmy ścianę o 70 cm kosztem salonu.


środa, 28 sierpnia 2013

Jeleń w salonie. Hit czy kit?

Inspirację do kupna jelenia do naszego salonu znalazłam w magazynie „Cztery kąty”. W zeszłorocznym, grudniowym numerze przedstawiono sypialnię z takim zwierzem. Wyczytałam, że właścicielka mieszkania kupiła rzeźbę ogrodową i przemalowała ją na biało. Genialne! Tym bardziej, że już wcześniej szukałam jakiejś figury do naszego domu, ale ceny mnie odstraszały. Swojego czasu w sklepach Flo były świetne psy ale kosztowały ponad 300 zł. 

szary salon figura jelenia

piątek, 16 sierpnia 2013

piątek, 9 sierpnia 2013

Salon. Miejsce do czytania.


Od dawna planowałam zakup lampy podłogowej do salonu. Chciałam stworzyć miejsce, gdzie będę mogła usiąść z książką czy gazetą i spokojnie poczytać. Co prawda można robić to na kanapie, ale miejsce przy podnóżku Karlstad i drugiej lampie jest ciągle zajęte przez Pana męża, a reszta sofy ostatnio przez synka, więc niestety musiałam się dostosować :)

http://www.dekoratoramator.pl/2013/08/salon-miejsce-do-czytania.html

poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Domek letniskowy

Spędziliśmy miły weekend w miłym miejscu, gdzie Leon miał okazję bliżej zapoznać się z babcią i pooddychać wiejskim powietrzem, a my mogliśmy chociaż przez chwilę poczuć się jak na wakacjach. 

domek letniskowy

wtorek, 30 lipca 2013

Tekstylia w pokoju Leona

Dekorowanie to najprzyjemniejszy etap urządzania. Szukałam tekstyliów w klimacie marynarskim. Tematyka morska jest ostatnio bardzo popularna więc nie było to trudne, aczkolwiek zależało mi na dodatkach w rozsądnej cenie, co znacznie komplikowało sprawę.

Tekstylia w marynarskim pokoju

niedziela, 28 lipca 2013

Niespodzianka!

Cisza na blogu nastała, ponieważ w naszym życiu zaszły spore zmiany. Mały Leon przyszedł na świat 2 tygodnie przed terminem tj. 23 lipca 2013 r. ważąc 3650 g i mierząc 53 cm. Jesteśmy już w domu i czujemy się dobrze. No może... synek dobrze a mama prawie dobrze :)

Kołyska bielona sosnowa

środa, 17 lipca 2013

Marynarski pokój naszego maluszka.

W urządzanie pokoju synka włożyłam wiele serca i czasu. Nie było łatwo. Przede wszystkim dlatego, że pokój jest:

mały – 10,4 m2,

dość ciemny – w ciepłej połowie roku bezpośrednio w ogóle nie zagląda tam słońce (z powodów o których pisałam tutaj),

nieustawny – podłużny „wagon”, a jakby tego było mało na jednej ścianie są drzwi balkonowe i nie można jej za bardzo zastawić.


Marynarski pokój chłopca styl marine

poniedziałek, 15 lipca 2013

Sypialnia. Kobiecy kącik.

Toaletka w sypialni to było moje marzenie. Mam jej namiastkę. Nie jest to prawdziwa toaletka, tylko półeczka z lustrem i krzesełkiem w kącie koło szafy. Światło jest tam słabe, więc do makijażu raczej się nie nadaje. Służy mi jednak doskonale jako miejsce, gdzie mogę przechowywać biżuterię i perfumy, a na stołeczku odłożyć sobie komplet ubrań do pracy na następny dzień.

Toaletka w sypialni

poniedziałek, 8 lipca 2013

W morskim klimacie.

W pokoju naszego synka nastrój wakacyjny. Wieloryb, plaża i morskie klimaty. Moje ulubione kolory: błękit, czerwień, biel. Garderoba maluszka częściowo dopasowała się do wystroju wnętrza. Niedługo czeka nas wielkie pranie i składanie ubranek. Na razie mała zdjęciowa zapowiedź pokoju najmłodszego członka rodziny :)


Pokój marynarski marine

środa, 3 lipca 2013

Szafy PAX i biuro w szafie.

Szafa Pax Anstad z Ikea, o której pisałam już tutaj to pierwszy mebel, jaki kupiliśmy do nowego M. Myśleliśmy początkowo o szafie w zabudowie aż pod sufit ale po pierwsze szafa potrzebna nam była szybko, bo chcieliśmy się przeprowadzać, a w Ikea wiadomo – wszystko dostępne od ręki. Po drugie ta z Ikea wychodziła taniej. Po trzecie te szafy mają bardzo dobre opinie w sieci i jest wiele możliwości ich zagospodarowania.

Szafa Pax Ikea opinie

poniedziałek, 1 lipca 2013

O kuchennych drobiazgach.

Miniony tydzień był pełen emocji, niestety nie tylko pozytywnych. Po rutynowej, comiesięcznej wizycie u lekarza prowadzącego moją ciążę wylądowałam na kilka dni w szpitalu. Na szczęście skończyło się na strachu i po szczegółowych badaniach wygląda na to, że nasz maluszek ma się bardzo dobrze.

Po powrocie do domu ruszyłam na małe zakupy i oczywiście nie wróciłam z pustymi rękami. Oprócz „łupów” do dziecięcego pokoju, które już niedługo Wam pokażę, kupiłam kilka drobiazgów do kuchni.

biała kuchnia

wtorek, 25 czerwca 2013

Kuchnia. Na różowo.

Jestem zwolenniczką neutralnej bazy w mieszkaniu, ponieważ uwielbiam zmiany. Lubię też chłodne kolory (szary, biały, czarny), które stanowią świetne tło dla innych barw. Dlatego ściany mamy szare (kuchnia, sypialnia), białe (przedpokój, salon) i ostatnio błękitne (pokój naszego maluszka). Dzięki temu mieszkanie jest spójne (w dużej mierze to zasługa jednakowej podłogi we wszystkich pomieszczeniach), chociaż muszę się starać, aby nie było zimne.
Kuchnia nie odbiega stylistycznie od reszty. Bardzo ją lubię m.in. przez to, że wygląda fajnie z dodatkami w niemal każdym kolorze. W sezonie zimowym to tradycyjnie czerwień, często gości też tu fiolet (zwłaszcza, gdy kwitnie mój storczyk), ostatnio pastele.
Wersja czerwona:

biała kuchnia dekoracje do kuchni

sobota, 22 czerwca 2013

Ogród, a w nim porcja sobotniego relaksu.

Daleko nam do idealnych ogrodników. Nie mamy tyle zapału, ani czasu, aby porządnie zająć się naszą działką. Pan mąż nie lubi odchwaszczać, a mnie ciężko się już schylać. Lubi za to podlewać i przycinać, co tylko się da. No i podlewa ... chwasty też :) Ja ostatnio bielę woskiem skrzynkę na zabawki dla synka. Jutro ciąg dalszy grillowania i przycinania... Miłego weekendu.


czwartek, 13 czerwca 2013

Sypialnia. Stoliki noce i dekoracje, cz. I

Zestawienie szarości, bieli, czerni, fioletu i srebra to jedno z moich ulubionych połączeń kolorystycznych. O ile w przedpokoju i łazience dominują u nas raczej minimalistyczne i proste formy, w sypialni zamarzył mi się taki lekki glamour.

szara sypialnia styl glamour

niedziela, 9 czerwca 2013

Poduszki na balkon - trudny wybór!

Jak już wspominałam tutaj nasze krzesła balkonowe miały być w zamierzeniu białe. Nie udało się jednak i kupiliśmy brązowe. Przyszedł czas na zakup poduszek na krzesła, co by ciężarna miała wygodnie.

Poduszki na balkon

czwartek, 6 czerwca 2013

Wyposażenie łazienki.

Wybór ceramiki sanitarnej i sprzętów łazienkowych jest ogromny, co jednak nie oznacza, że łatwy. My remontowaliśmy łazienkę w pośpiechu (o remoncie przeczytacie tutaj), ekipa budowlana wyznaczała nam terminy, w jakich mamy dostarczyć poszczególne przedmioty, aby nie wstrzymywać prac. Gonitwa po sklepach była wyczerpująca, po kilku weekendach spędzonych na oglądaniu muszli klozetowych i baterii człowiek sam już nie wie czego chce.

Co więcej, Pan mąż w czasie remontu miał w pracy gorący, wyjazdowy okres. Doszło do tego, że wykorzystując uroki delegacji, służbowym samochodem – oczywiście osobowym (Renault Megane) przywiózł nam z południa Polski, czyli jakieś 500 km wannę, kibelek i armaturę łazienkową zamówioną w sieci. Auto było załadowane dosłownie po dach :)

Moje spostrzeżenia? W marketach budowlanych nie ma ładnych kabin prysznicowych. Królują za to chińskie hydromasaże i wysokie brodziki na widok których dosłownie mnie mdli. Nie warto kupować tego, co mają akurat na stanie, lepiej już w ciemno zamówić coś ładnego w sieci. W razie czego kłania się prawo konsumenckie – macie 10 dni na odstąpienie od umowy.

Nie opłaca się niczego kupować w stacjonarnych sklepach, w Internecie można dostać praktycznie wszystko około 30% taniej. Mam wrażenie, że największe różnice cenowe dotyczą płytek. Jeśli remont planujecie z wyprzedzeniem i nie zostawicie wszystkiego -jak my- na ostatnią chwilę, oszczędności mogą być naprawdę znaczne.

Na ceramikę sanitarną trzeba uważać. Jeśli to możliwe, najlepiej kupić wszystko jednej firmy, a najlepiej z jednej serii. W przeciwnym razie mogą być różnice w kolorze - biel bieli nierówna.

Moje łazienkowe wybory są następujące. Na ścianach i częściowo na podłodze płytki z Opoczna w kontrastujących kolorach. Na beżowe kafle narzekali nasi budowlańcy - jeśli dać im wiarę, kafle są bardzo nierówne i grube, przez co ciężko się w nich wierci. Moim zdaniem te płytki są fajne, matowe i przede wszystkim gładkie, co bardzo lubię.

drewno w łazience drewniana podłoga w łazience

sobota, 1 czerwca 2013

Czy warto inwestować w meble balkonowe?

Chyba nie. Nawet zbieranina mebli może wyglądać przyzwoicie. My zainwestowaliśmy tylko w fotele 5-pozycyjne (o nich tutaj), reszta wyposażenia to sprzęty niewykorzystane w innych pomieszczeniach.

Co jest na naszym balkonie?

1. Sekretarzyk na giętych nóżkach z otwieranym blatem. Kupiony w zeszłym roku za 250 zł, miał mi służyć jako biurko, jednak gabinet z konieczności stanie się pokojem dziecięcym i na biurko nie ma tam miejsca. Konsolkę zaczęłam odnawiać jesienią (była pomalowana żółtawą farbą), jednak brak szlifierki skutecznie mnie zniechęcił. Jak zrobiło się ciepło Pan mąż nie bez łaski dokończył dzieła. Oczyścił i powoskował mebelek na biało, a ja polakierowałam bezbarwną bejcą. Stolik stoi pod dachem, zimę spędzi w piwnicy. Sprawdza się jako stojak na kwiaty, ponieważ ma dwa poziomy. Ładny mebelek, który szkoda mi było oddawać w obce ręce.

http://www.dekoratoramator.pl/2013/06/czy-warto-inwestowac-w-meble-balkonowe.html

środa, 29 maja 2013

Zapraszam do... sypialni.

Przeglądając ostatnio katalog ze zdjęciami zdziwiłam się, że mam tak dużo zdjęć naszej sypialni. Właściwie za każdym razem po większych zakupach sięgałam po aparat. Dlaczego? Po pierwsze z radości. Każda nowa rzecz tak mnie cieszyła, że musiałam ją utrwalić. Po drugie, żeby się dobrze przyjrzeć naszemu pokojowi słodkich snów.

http://www.dekoratoramator.pl/2013/05/zapraszam-do-sypialni.html#more

niedziela, 26 maja 2013

Balkon. Na czym by tu usiąść?

Tym razem znowu o balkonie. Teraz jest odpowiedni czas, żeby się za niego zabrać, zachęcam! Jak patrzę na balkony sąsiadów to rewelacji nie ma, większość chyba nie zdaje sobie sprawy, że balkon może być - poza składzikiem na pranie - bardzo przyjemnym miejscem wypoczynku. Mam nieskromne wrażenie, że nasz balkon na sąsiadów z piętra wyżej (mieszkają po skosie więc mogą  nas podglądać) działa motywująco :) Widziałam, że na papierosku zerkają nieśmiało w naszym kierunku, a później... sąsiad zabrał się za prace na balkonie. Malował meble, sadził iglaki. Teraz kupili nową matę wiklinową i niestety już nie widzę co się tam dzieje, a szkoda.

Kolejnym etapem prac nad naszym balkonem, po zamontowaniu podłogi i osłony balkonowej, był zakup mebli na balkon. Wybór nie był łatwy. Początkowo chciałam kupić białe fotele. Najprostsza sprawa – pojechać do Ikea.

Rozważałam:

http://www.dekoratoramator.pl/2013/05/balkon-na-czym-by-tu-usiasc.html#more
krzesło Hogsten, w cenie 199,99 zł, Ikea

sobota, 25 maja 2013

Łazienkowa podłoga.

Urządzając łazienkę zależało mi, żeby mieć ciepłą podłogę. Rozważaliśmy na początku ogrzewanie podłogowe, aż pewnego dnia, po obejrzeniu zdjęć w sieci przestałam mieć wątpliwości. Musimy mieć drewnianą podłogę! Nie dość, że pięknie wygląda, jest przyjemna w dotyku, to jeszcze wspaniale ociepla wnętrze. Jednak od pomysłu do realizacji droga okazała się długa i kręta. 

Drewniana podłoga w łazience quick step lagune

czwartek, 23 maja 2013

Balkon. Osłaniać, czy nie?

Nasze mieszkanie nie jest zbyt słoneczne. Nie dość, że znajduje się w głębi budynku (część mieszkań jest bardziej wysunięta), to jeszcze na przeciwko balkonu znajdują się trzy rozłożyste klony, które skutecznie zacieniają nam salon i najmniejszy pokój. Słońce zagląda do nas od tej strony praktycznie tylko w zimnej połowie roku, gdy drzewa są nagie.

Zdjęcia robione w maju w odstępie dwóch tygodni.

http://www.dekoratoramator.pl/2013/05/balkon-osaniac-czy-nie.html#more
http://www.dekoratoramator.pl/2013/05/balkon-osaniac-czy-nie.html#more

środa, 22 maja 2013

Salon krok po kroku. Kolory i meble.

Nasze mieszkanie w nowym budownictwie jest z rynku wtórnego. Poprzedni właściciele mieszkali w nim 5 lat. Lokal, mimo że był urządzony skrajnie niegustownie, miał potencjał, który z początku może trudno było dostrzec.

salon w szarościach styl skandynawski prowansalski

wtorek, 21 maja 2013

Metamorfoza łazienki.

Łazienka przeszła dość spektakularną przemianę. Mimo, że poprzedni właściciele urządzali ją w 2006 r., a więc nie tak dawno temu, ceramika sanitarna była dobrej firmy (Koło), a sama łazienka nie wymagała remontu, to jednak jej wygląd tak mnie tak mnie raził i denerwował (żółto, żółto... wszystko żółte), że postanowiliśmy zaaranżować ją na nowo. Ze starego wyposażenia zostawiliśmy właściwie tylko stelaż podtynkowy do WC firmy Geberit.

drewno w łazience drewniana podłoga w łazience
http://www.dekoratoramator.pl/2013/05/metamorfoza-azienki.html

poniedziałek, 20 maja 2013

Drewniana podłoga na balkon.

Do nowego mieszkania przeprowadziliśmy się w majówkę 2012 r., balkon dostał nowe życie blisko rok później. Długo zastanawiałam się co z nim zrobić, jakie meble kupić, na jakie kolory się zdecydować, czy i jeśli tak, to czym osłonić metalową balustradę.

W związku z tym, że uwielbiam drewno i uważam, że nie ma nic ładniejszego niż drewniana podłoga, postanowiłam namówić Pana męża na podłogę z drewna akacjowego, aby przysłonić nią wątpliwej urody zielonkawe kafelki.


Drewniana podłoga na balkon

niedziela, 19 maja 2013

Rośliny na naszym balkonie.

Ogrodnik ze mnie marny, nie znam się na roślinach, jednak bardzo je lubię. Od 2011 r. jesteśmy posiadaczami działki ogrodniczej (er oł di ROD-rodzinny ogród działkowy, jak to mawia Pan mąż) i tam trochę podszkoliłam się jeśli chodzi o ogrodnictwo, ale głownie jednak poszerzyłam wiedzę w zakresie grillowania. Ba! byliśmy nawet na kursie dla działkowców, gdzie uczono nas z zasad uprawy ogórka i koperku, niezła heca.

Ale nie o działce miała być mowa, lecz o roślinach na balkonie.

http://www.dekoratoramator.pl/2013/05/rosliny-na-naszym-balkonie.html#more
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...