Niedawno pokazywałam Wam bardzo ciepło przyjęty pokój nastolatka (tutaj), dzisiaj czas na wersję dla dziewczyny. Zosia jest starszą o dwa lata siostrą Jasia, jej pokój był od dawna nie remontowany i długo prosiła mamę o zmianę wystroju.
To co wyszło jest wypadkową pomysłów samej Zosi, jej mamy i moich. W przypadku pokoju Jasia nikt w mój projekt zbytnio nie ingerował. Tym razem sprawa wyglądała zupełnie inaczej, gdyż Zosia sama dobrze wiedziała czego chce.
Co się zmieniło, to przede wszystkim układ mebli. Marzeniem właścicielki było łóżko na antresoli, które wykonał ostatecznie stolarz. Jak widzicie na wizualizacjach ja zaproponowałam trochę inny układ mebli, Zosia je przestawiła. Podobno robi przemeblowanie co dwa tygodnie, trafiłam akurat na ustawienie, które widzicie na zdjęciach :)
Szafa została również wykonana przez stolarza, na wzór szafy, którą mam w sypialni. Jest olbrzymia! Uwielbiam, gdy lustra są na przeciwko okna (zwłaszcza gdy za oknem ładny widok), pięknie to odbija światło i powiększa wnętrze.
Komoda i biurko to mebelki z Vox Meble. Właściwie kolejność była taka, że najpierw wybrałyśmy właśnie biurko i komodę, a następnie pod to stolarz dopasował łóżko i szafę, żeby wszystko razem wyglądało spójnie i ładnie.
Tapetę w marmurowy wzór wybrała sama Zosia, gdy ja już po kilku próbach trafienia w tę jedyną wysłałam w końcu link do sklepu i poprosiłam aby coś wskazała :) Szczerze mówiąc nie byłam przekonana do tego marmuru, ale ostatecznie uważam, że fajnie to wyszło. Pokój sprawia wrażenie dość dorosłego (spokojnie jestem sobie wyobrazić taką sypialnię) i myślę, że za kilka lat spokojnie będzie jeszcze cieszył oko.
Jeśli się Wam podoba a potrzebujecie pomocy z pokojem dziecięcym lub jakimś innym wnętrzem piszcie do mnie na maila dekoratoramator@gmail. com
Do napisania!
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza
Dziękuję za komentarz!