wtorek, 21 lutego 2017

Nowe miejsce... do życia

Domek za miastem? Mieszkanie w centrum? Przez ostatni rok sporo się nad tym zastanawialiśmy. Nosząc się z zamiarem przeprowadzki Pan Mąż codziennie monitorował trójmiejski rynek nieruchomości (jest w tym naprawdę niezły!), obejrzeliśmy sporo mieszkań w kamienicach (moje marzenie), na nowych osiedlach, a nawet domy na wsi. Nie powiem, kusił mnie pewien bliźniak pod Gdańskiem, za oknem widok na łąkę i krowy, przestrzeń, ogród, kominek... no i dom (w cenie dużego mieszkania w Trójmieście). Jednak dojazdy do miasta, wożenie dzieci, izolacja od ludzi (już teraz sporo pracuję w domu, ale przynajmniej mogę się łatwo z niego wydostać) przekonały mnie, że to jeszcze nie czas, może na emeryturze. Chcieliśmy zostać w mieście, mieć pod nosem hummus i caffe latte, kino, przedszkole i ścieżki rowerowe ;) 



I stało się! Marzenia stały się planami, plany się realizują, nowe mieszkanie jest w budowie, odbiór kluczy najpóźniej do końca marca 2018 r. Cieszę się bardzo... bardzo! Klimat naszej nowej-starej dzielnicy dobrze oddaje Ania z bloga Strawberries From Poland  (tutaj).

Co mogę powiedzieć o nowym M? Będzie na czwartym (ostatnim) piętrze i powinniśmy mieć z niego dość ładny widok. Ma swoje wady – bliskość torów kolejowych, jest częściowo północne. Powierzchnia spora, 90 m2. Salon z aneksem kuchennym (marzyłam!) dwie łazienki (marzyłam!), garderoba (nawet dwie) i trzy małe pokoje. Dla mnie wyzwanie aranżacyjne, chcę je urządzić sama (wróć: z „pomocą” męża ;).



Chciałabym wszystko zaplanować zanim urodzi się nasz drugi potomek (w lipcu) ale wiem, że to niewykonalne. Pewnie znowu zostawimy wszystko na ostatnią chwilę i z niemowlakiem pod pachą będę na szybko wybierać płytki do łazienki.... Możliwe, że tak będzie, dobra organizacja nie jest nasza mocną stroną. Na wakacje pakujemy się dzień wcześniej o godzinie 22.00, a przewodnik czytamy w samolocie. Chciałabym jednak aby to mieszkanie było piękne, jasne, więc postaram się je chociaż częściowo zaplanować i może wpisy na blogu trochę mnie do tego zmobilizują. 

Sporo o nim myślę. Wiem na pewno, że będzie eleganckie z klasycznym dębowym parkietem w jodełkę, białymi drzwiami, sztukateriami na ścianach i suficie, drewnianymi meblami. Nie będzie modnie i loftowo, nowocześnie ani surowo skandynawsko, chociaż na pewno pomieszam różne style. Może poniższe zdjęcia przybliżą Wam trochę klimat, który chciałabym osiagnąć











Mam nadzieję, że będziecie ze mną w trakcie urządzania, a osoby oczekujące nowych wnętrz, nie tylko pokoi dziecięcych, znajdą tu coś interesującego :)

33 komentarze:

  1. Cudnie! Gratulacje! Co do mieszkania przy torach - mieszkam tak od roku, tory są blisko, kilka pociągów dziennie - i właśnie sobie uświadomiłam, że praktycznie przestałam je słyszeć ;-) a na pewno zwracać na nie uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Duży dylemat był z tymi torami, nawet sobie wynajęliśmy na dwie noce mieszkanie w podobnej odległości żeby zobaczyć jak to jest. Było znośnie, a to będzie nowy budynek, z nowymi szczelniejszymi oknami. Liczę, że tak jak Ty przywykniemy, tym bardziej że teraz mieszkamy nieopodal torów tramwajowych i właściwie w ogóle nam one nie przeszkadzają :)

      Usuń
    2. mam mieszkanie niedaleko torów, blisko sa też pojemniki na zbiórkę szkoła. Wymienialismy okna i w całym mieszkaniu mam nowe dźwiękoszczelne szyby
      dopłata na 7 okien to było ok 400zł). Nowe okna zapewniają komfort... Mieszkanie ma świetny rozkład. Gratki :)

      Usuń
    3. Mieszkałam przy torach, niedaleko przejazdu kolejowego pierwszą noc gdy przemykał ekspres wydając przeraźliwy gwizd omało nie dostałam zawału :/, później było ostre hamowanie bo podmiejski zatrzymywał się ..... Serdecznie miałam dość myślałam, że znenawidzę to miejsce, jednak po paru nocach przestałam je słyszeć ;)

      Usuń
  2. Gratuluje kochana z całego serca a już myślałam, że będziesz mieszkać w mojej wsi, szkoda :P
    Od dziecka mieszkałam przy torach i to dość blisko (bo były na szerokość drogi dojazdowej do domów i wielkości-długości ogródka) Z salonu było widok na semafor. Goście jak nas odwiedzali to narzekali, że pociągi budzą ich w nocy, ale tylko pierwszy tydzień.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nasunęła mi się tak refleksja że w tym długim korytarzu zrobiłabym drzwi przesuwne do wszystkich pomieszczeń wtedy drzwi nie zabierałby miejsca w małych pokojach i nikt nie zahaczałby o niezamknięte drzwi do łazienki

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę,że urządzanie własnego M bedzie dla Ciebie nie lada wyzwaniem,ale o efekty jestem spokojna,powoli i bez pospiechu! Mi tez marzy się zmiana mieszkania z 45m2 na 80,ale nie mam pojęcia kiedy marzenia wejdą w stadium realizacji. Wieksza przestrzeń przydałaby się 3,5 latkowi który poki co narazie jest jedynakiem. Pozdrawiam Magda i Leoś/Łódź

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziwią mnie coraz częstsze komentarze, że dom pod miastem kosztuje mniej niż mieszkanie w centrum... mam wielu znajomych, którzy mieszkają pod miastem i ich domy przekraczają wartość kliku milionów, więc to nie tak do końca ;)
    My wprowadziliśmy się do naszego nowowybudowanego domu rok temu, w idealnym miejscu, blisko centrum Gdańska dokładnie 4km do Starówki. Jest od początku do końca taki jaki chcieliśmy, w lokalizacji naszych marzeń (zieleń, las), z duzym ogrodem, dla dzieci mega frajda. Kosztował nas ok. 1,5mln zł, ale jest najwspanialszy na świecie!

    Dla mnie tory kolejowe byłby nie do przejścia, ale na szczęscie każdy ma inne wymagania, preferencje :) w każdym razie gratujuę nowego lokum, bo to zawsze mnóstwo emocji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko jest względne, trzeba mierzyć siły na zamiary. Ten dom który oglądaliśmy nie był duży, w stanie deweloperskim kosztował dużo mniej niż mieszkanie na które się zdecydowaliśmy. Cieszę się, że jesteś zadowolona, myślę że ja też będę ale to czas pokaże :)

      Usuń
  6. Najpiękniej!! Cudownie :) też jakiś czas temu troszkę zaczęliśmy się rozglądać, ale to nic pewnego ;) pozdrowienia!! Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  7. My mieszkamy nieopodal lotniska. Okna 3-szybowe i zapominam o samolotach :) także i pociągi są się przeżyć. Miłego urządzania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas też takie będą, jestem dobrej myśli ;)

      Usuń
  8. Ja, bedąc nastolatką, mieszkałam z rodzicami koło dworca. Nie mieliśmy kłopotów z zasypianiem i do dziś z sentymentem wspominamy dźiek tu tu tu. Pociąg relacji x wjedzie na tor pierwszy... także tego... tory to nie problem :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale Ci zazdroszczę :) My wciąż jesteśmy w fazie marzeń. Marzy mi się takie miejsce jak na zdjęciu 6 od dołu, pod oknem - odkąd obejrzałam po raz pierwszy jako dziecko którąś z bajek Disneya to zawsze chciałam mieć takie miejsce na czytanie i relaks :) Więc marzymy, marzymy, a może i niedługo u nas przerodzi się to w fazę planów :) Powodzenia! Czeka Cię nie lada wyzwanie, ale dacie radę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Rzygam tęczą szczęśliwości

    OdpowiedzUsuń
  11. Dla mnie trochę elegancko, trochę skandynawsku :) co do pociągów to można się przyzwyczaić ja przez 3 lata mieszkałam przy drodze gdzie pełno było karetek oraz trolejbusów :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Można powiedzieć, metraż spory, a jak to zwykle w nowym budownictwie kuchnia jak dla singla..patrzą na stan zastany, nie poszalejesz..chyba ze dobudujesz wyspę i jest na nia dosc miejsca. Inaczej- zero blatu roboczego o miejscu na przechowywanie rzeczy dla w przeznaczeniu duzej rodziny-jak na lekarstwo. wieczna bolaczka, dlatego wciaz szukam mojego wymarzonego m..ale gratulacje, bo to wspaniale moc urzadzac sie na nowo i miec perspektywe posiadania sypialni dla siebie;)i pokoi dla dzieci

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kuchnię powiększymy, będzie w literę L, możliwe że aż do okna, myślę, że wyjdzie większa niż mamy teraz.

      Usuń
  13. Super! Gratuluję! Zachęcam do zajrzenia na blog mrspolka-dot.com. Niedawno kupowali mieszkanie i na blogu znajdziesz wiele wpisów i inspiracji oraz konkretnych porad gdzie co kupione. Zachęcam, ale pewnie znasz... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, blog znam, czasami zaglądam chociaż taki styl to nie do końca moja bajka :)

      Usuń
  14. wygląda extra :) szczególnie ta sypialnia :)

    OdpowiedzUsuń
  15. To chyba mieszkanie od PB Górski (bodajże Browar Gdański). Chyba że Twój Pan Mąż jest w tym naprawdę dobry ;-) i wywęszył coś zupełnie nowego czego nie ma jeszcze w ofercie sprzedaży. Może jakieś rady z jakich źródeł korzystaliście szukając nowego mieszkania -stan deweloperski(jakie portale polecacie?).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest dobry, to nie Górski ale naprawdę blisko Browaru :) a w sprzedaży już nie ma, bo mieszkania b. szybko się sprzedały. Co do rad to ja nie czuję się kompetentna, żeby ich udzielać a z mojego męża ciężko cokolwiek wyciągnąć. Kiedyś próbowałam naciągnąć go na zwierzenia o samodzielnej organizacji wakacji (gdzie szuka lotów, noclegów, kiedy i jak się za to zabrać) i zrezygnowałam bo odpowiadał tak zdawkowo i szybko że odechciało mi się z nim o tym nawet gadać ;)

      Usuń
  16. Hi hi-to pozdrowienia dla Pana Męża ;-). Ja jestem zachwycona rozplanowaniem mieszkania - to chyba jeden z niewielu projektów, który jest naprawdę "ustawny" i nie trzeba dużo zmieniać i kombinować, żeby dostosować go do swoich potrzeb i gustu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się też ten rozkład podoba, co do zmian planujemy tylko kuchnię w lit. L, przesunięcie drzwi do pokoju najbliżej salonu i wstawienie przesuwnych drzwi do pokoju dziennego.

      Usuń
  17. ze zdjec wynika ze twoje mieszkanie bedzie mieszanka stylu, troszke glamour, jasne I przejrzyste; czyli po prostu przytulnie jak w domu.
    Powodzenia!!

    AGA

    OdpowiedzUsuń
  18. Pokoje dzieci będą miały po 9 m2 i to wystarczy.?.bo mam na oku mieszkanko małe bo 65 M i też tam sa takie pokoiki...i zastanawiam się za córce nie będzie ciasno..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 65 metrów to jest małe mieszkanie? Całe życie mieszkam w 50 w cztery osoby, zajmuję 8m2 pokój i żyję i mam miejsce w swoim pokoju na wszystkie swoje rzeczy i pracownię (dziecko w 9m2 bale sobie może urządzać, ręce opadają, jak się ludziom we łbie poprzewracało).

      Usuń
  19. ja też marzyłam o salonie z aneksem kuchennym, dopóki nie zaczęłam takiej kuchni użytkować ;-) dziś marzę o zamkniętej lub chociaż częściowo zamkniętej. Powodzenia i gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja troche nie w temacie...ale wczoraj po raz pierwszy tu trafiłam i jestem zachwycona :-) stoję przed wyzwaniem urządzenia funkcjonalnego pokoju mojej 3,5 latki...czesc mebli i dekoracji juz jest, czesc trzeba dokupić. Boje sie efektu 'kazdy mebel z innej parafii', naprawdę ciężko jest sie zdecydować na w miarę sensowne zakupy ;) w każdym razie blog na pewno mi w tym pomoże, dziekuje za inspiracje!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...